Nowe auto – kupić w salonie, a może po prostu wynająć na abonament?

Decyzja o nowym samochodzie nigdy nie jest prosta.  Wiąże się nie tylko z wyborem modelu, wyposażenia, silnika czy koloru. To także dopasowanie naszych możliwości finansowych do tego, co oferują dealerzy. Nie jest to łatwy wybór, ponieważ nasze potrzeby zmieniają się z biegiem czasu. Zapewne samotnym kawalerom dojeżdżającym do pracy nie będzie potrzebne masywne kombi, tak jak wymaganiom rodziny z kilkorgiem dzieci nie sprosta pojazd trzydrzwiowy. Jednak życie lubi zaskakiwać, a nasze potrzeby zmieniają się w czasie. Niestety na rynku nie ma samochodu, który łączył by potrzeby wszystkich grup i zmieniających się w czasie potrzeb. Warto zatem zastanowić się czy lepiej kupić samochód na własność czy też skorzystać z licznych na rynku ofert wynajmu długoterminowego.

 

Pomyśl, czego tak naprawdę potrzebujesz od samochodu

Nie ma nic odkrywczego w stwierdzeniu, że wybór konkretnego modelu niesie za sobą konsekwencje, które będą nam towarzyszyć przez dłuższy czas. Sportowe auto, choć szybkie, zwinne i piękne nie sprawdzi się jako rodzinny pojazd na wakacje. Należy zatem wziąć pod uwagę nie tylko potrzeby, które samochód powinien zaspokoić dziś, ale również to, że z czasem mogą się one zmieniać. Jeśli prowadzimy swoją firmę, możemy dość łatwo spojrzeć w jej plany i wywnioskować, że za rok przydałoby się większe auto. Podobnie, zakładając rodzinę nie będzie niczym niezwykłym, jeśli w naszych planach przewidzimy konieczność przewożenia fotelików dziecięcych, wózków i niezliczonych zabawek na rodzinny urlop.

 

Ktoś powie, że nie problem sprzedać samochód, który przestał spełniać oczekiwania i kupić nowy. Owszem to w dzisiejszych czasach wyjątkowo proste, tylko obarczone dość wysokim kosztem. Przypomnijmy, że nowe auto prosto z salonu, w momencie jego opuszczenia traci na wartości około 11 proc. wartości. Po trzech latach użytkowania utrata wartości sięga nawet 50 proc. Zakładając, że za nowy pojazd zapłaciliśmy 120 tys. złotych, to po 3 latach wyparowało nam z kieszeni 60 tys. To sporo.

 

Czasy się zmieniają, a zakup auta na własność jest dziś tylko jedną z opcji, które proponują producenci. Warto przemyśleć chociażby najem długoterminowy, przypominający swoją formą leasing dla firm.

 

Bądź na bieżąco!

Tak jak wiele gałęzi gospodarki rynek motoryzacyjny rozwija się dziś w imponująco szybkim tempie. W związku z tym producenci co roku ulepszają samochody o nowe rozwiązania mające na celu zwiększenie komfortu, ale przede wszystkim podniesienie poziomu bezpieczeństwa na drodze. Wybór najmu długoterminowego sprawia, że zawsze mamy do dyspozycji auto wyposażone w najnowsze nowinki technologiczne. Taka forma pozwala w prosty sposób zwrócić posiadany samochód i przesiąść się na jego lepszą, nowocześniejszą czy też bardziej bogato wyposażoną wersję.


Koszty pod kontrolą
Każdy kierowca wie, że zakup samochodu to dopiero początek wydatków. Oprócz paliwa dochodzą koszty związane z przeglądami, ubezpieczeniem, naprawami czy choćby dodatkowym kompletem opon. W przypadku najmu czy samochodowi „na abonament” wszystkie te elementy wliczone są już w miesięczną opłatę lub mogą być do niej włączone tylko nieznacznie podnosząc jej wysokość. Ze strony praktycznej wynajem długoterminowy dla osób fizycznych jest bliski usłudze leasingu dla firm. Najpierw należy uiścić opłatę początkową, a następnie pokrywać miesięczną opłatę za użytkowanie. Oczywiście jest ona niższa niż potencjalna rata kredytu, jako że nie spłacamy auta w całości. Na plus jest również stosunkowo duża elastyczność modelu spłaty – im większa wpłata początkowa, tym niższa kwota miesięcznego najmu. Dzięki temu możemy tak dostosować wysokość raty, aby możliwie najmniej odczuł to nasz domowy budżet. Co więcej, na koniec umowy zawsze możemy zdecydować sami – chcemy zwrócić auto czy wykupić je na własność.

 

Auto na miarę

Jak widać, największym plusem wynajmu długoterminowego jest fakt, że nie nabywamy auta na własność (jeśli tego nie chcemy) nie martwimy się o dodatkowe koszty, a utrata jego wartości nie jest naszym zmartwieniem. Przywołany na początku przykład z samochodem za 120 tys. złotych i utracie wartości na poziomie 50 proc. pozwala nam wynajmować za zaoszczędzone pieniądze auto przez 3 lata, a jeszcze nam coś zostanie w kieszeni.

Zmiana potrzeb rodziny z małymi dziećmi to kwestia kilku lat – kiedy dzieci podrosną, okaże się, że obecny pojazd jest już za mały i dla komfortu jazdy byłoby dobrze wymienić go na nieco większy. Kluczem jest tu duża elastyczność wyboru – nie przywiązujemy się do jednego modelu na lata, lecz zostawiamy sobie otwartą furtkę na ewentualne zmiany.

Jeśli więc zależy nam na tym, aby swobodnie dopasowywać samochód do aktualnych potrzeb użytkowników, warto poważnie przemyśleć opcję najmu. Ta forma często nie wymaga żadnego wkładu własnego na początku, a dzięki dużej elastyczności daje dostęp do najnowszych technologii w naszym aucie. Firmy wychodzą więc naprzeciw oczekiwaniom kierowców, dając im jeszcze większe możliwości decydowania, czym i jak długo chcą jeździć. No i warto pamiętać o tym, co cieszy chyba każdego kierowcę – zawsze jeździmy fabrycznie nowym, niezniszczonym samochodem.